Daleko nam do zaglądania w Wasz bilans kaloryczny, ale jeśli chodzi o kino, zasady są dla nas jasne: filmowa strawa to obowiązkowy element w tygodniowym jadłospisie. Najprawdopodobniej nawet surowa pani Novak nie miałaby nic przeciwko takiemu menu: wszak kino nie ma kalorii, a daje nam sporo energii. My nie będziemy zaglądać Wam do talerza, ale dajemy znać, że można nasycić się filmowo, bo na Nowe Horyzonty VOD trafiło już Club Zero Jessiki Hausner.
Club Zero przypomina danie z najlepszych restauracji: ma nie tylko kilka warstw i smaków, ale też jest pięknie wystylizowane. Opowiadając o nauczycielce uważnego jedzenia i jej pupilach reżyserka tworzy niepokojąco piękny świat, który brzydkie rzeczy – odrzucenie, lekkomyślność, bezczynność – zamiata pod mieszczański dywan. Film Hausner jest dostępny wyłącznie na NH VOD.
Do prywatnej szkoły przybywa pani Novak (znakomita Mia Wasikowska) prowadząca zajęcia o świadomym odżywianiu. Bezgranicznie ufający jej uczniowie rozpoczynają kolejne odważne eksperymenty, które coraz bardziej się oddalają od bezpiecznych, zdrowych, proekologicznych praktyk w rodzaju „mindful eating”. Hausner rozciąga swój film między zabawną i ostrą jak brzytwa satyrę a wstrząsający thriller. Tworzy opowieść o zawodnym systemie edukacji, egoistycznych rodzicach, a także zblazowanych i odklejonych od świata wyższych sferach – ten wątek miejscami przypomina szalony spin-off W trójkącie. Club Zero mówi również o sztuce manipulacji i potrzebie bycia częścią społeczności – za wszelką cenę. Jak to u Hausner bywa, film jest wyrafinowany formalnie – każdy kadr perfekcyjnie skomponowano, a kolory w absolutnie każdej scenie są precyzyjnie dobrane.