Stara zasada promocji głosi, że „lepiej nie zaczynać od zaprzeczenia”, ale w tym wypadku podejmiemy to ryzyko. W programie tegorocznej odsłony festiwalu mBank Nowe Horyzonty znajdzie się wyjątkowa sekcja poświęcona Afrykańskim Nowym Falom, jednak już na wstępie zaznaczymy, że nie ma jednej nowej fali ani jednego kina afrykańskiego.
Afrykańskie Nowe Fale w programie 24. MFF mBank Nowe Horyzonty
To niezwykle różnorodny kontynent, a każdy z jego krajów ma złożoną i bogatą historię – w tym historię kinematografii. Mówimy więc o liczbie mnogiej – afrykańskich kinach. W programie sekcji znajdą się zatem dzieła, których wspólnym mianownikiem jest poszerzanie granic filmowego języka, choć w twórczym dialogu z miejscowymi tradycjami. To poszukiwanie nowej jakości – i w formie, i w treści. Na tegorocznym festiwalu przedstawimy wybór kilkunastu klasycznych tytułów z lat 1963-1981 o nowofalowym sznycie oraz korespondujące z nimi nowsze, współczesne filmy. Kuratorem sekcji jest Jan Topolski. Trwa sprzedaż karnetów na 24. edycję Nowych Horyzontów (Wrocław, 18-28 lipca).
Filmy zgromadzone w programie sekcji prezentują zarówno świat w skali makro – spojrzenie na wielką historię, zawirowania polityczne, widmo postkolonializmu (które wciąż promieniuje również poza Afrykę), jak i mikro – tej lokalnej, celebrującej bogatą tradycję poszczególnych państw, plemion, czy jeszcze bliżej: opowieści o relacjach międzyludzkich, które są uniwersalne pod każdą szerokością geograficzną. Nie ma tu jednak mowy o etnograficznym ornamencie: poszczególne reżyserki i reżyserzy filtrują wszystko przez swoją wrażliwość, szukając nowych perspektyw, odnajdując nowe znaczenia.
W trakcie wrocławskiego festiwalu ruszymy poza utarte szlaki. Zaprezentujemy nie tylko dzieła z północnej Afryki – np. algierską Pieśń kobiet z gór Chenua (La nouba des femmes du mont Chenoua, 1977) Assi Djebar, czy marokański Trans (El Hal, 1981) Ahmeda Al Maânouniniego. Spojrzymy dalej, na południe. Pokażemy m.in. filmy z Mauretanii – klasyczne, kultowe Słońce, o! (Soleil Ô, 1970) Meda Hondo, będące zaskakującym kolażem gatunków, od animacji i performansu, po dokument i musical; z Senegalu – brawurową, piętnującą rasizm i dyskryminację Czarną (La Noire de…, 1966) Ousmane’a Sembène’a; czy z Wybrzeża Kości Słoniowej – oniryczną opowieść, w której saksofon Johna Coltrane’a i malarze impresjoniści zderzają się z postaciami z zaświatów i szamanami, czyli Kobietę z nożem (La Femme au couteau, 1969) Timitégo Bassoriego.
Więcej o Afrykańskich Nowych Falach na 24. MFF mBank Nowe Horyzonty można przeczytać w tekście kuratorskim Jana Topolskiego.