Śmieszny i straszny film debiutującego Alexa Scharfmana to ostateczne pożegnanie z dziecięcym wspomnieniem o My Little Pony: jednorożce nie czekają już na to, żeby ktoś rozczesywał im tęczowe grzywy. Są wściekłe, żądne brutalnej zemsty i szczerze mówiąc – mają swoje powody. Kiedy pochłonięty pracą ojciec (Paul Rudd) i jego nastoletnia córka (Jenna Ortega) przypadkowo potrącają kucyka, a potem bezmyślnie pakują go do bagażnika, szybko przekonują się, że plotki o nadzwyczajnej mocy tych magicznych stworzeń wcale nie są przesadzone. Kilka kropli fioletowej krwi doskonale bowiem wpływa na cerę, rozmaite alergie i wzrok, a nawet na raka. Niestety, jak udowadniał już Spielberg w Parku jarajskim, chciwi ludzie zawsze posuną się za daleko. U Scharfmana, niebojącego się złośliwego, satyrycznego spojrzenia, bogacze w kremowej bieli jak zwykle ignorują głos rozsądku, zasłaniając się planem ulepszenia świata. Ale nieokiełznana przez nich natura, wymachująca na boki ogonem, nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Reżyser Śmierci jednorożca, pokazywanej na festiwalu SXSW. Choć to jego pełnometrażowy debiut, Scharfman wyprodukował m.in. Blow the Man Down oraz horror Wskrzeszenie z Rebeccą Hall i Timem Rothem. Pracował też nad Czarownicą Roberta Eggersa. Jak opowiadał w „Filmmaker Magazine”: Im więcej czasu spędzasz na planie, tym częściej pracujesz z różnymi reżyserami. Miałem jednak poczucie, że powinienem siedzieć na tamtym krześle.
2010 Passing Thru (short)
2025 Śmierć jednorożca / Death of a Unicorn