Tegoroczny festiwal w Cannes przeszedł już do historii, ale koniec wydarzenia na Lazurowym Wybrzeżu to jednocześnie zapowiedź rychłego początku święta kina we Wrocławiu. Za niecałe dwa miesiące będzie można wybierać spośród około dwustu różnych filmów. Co okaże się nowohoryzontowym przebojem? Który tytuł będzie czarnym koniem festiwalu?
Tego jeszcze nie wiemy, ale jesteśmy gotowi postawić wiele na co najmniej cztery wspaniałe dzieła, które przywieziemy do Wrocławia wprost z Cannes. Sirât Olivera Laxe, Resurrection Bi Gana, Romería Carli Simón i The Love That Remains Hlynura Pálmasona pokażemy po raz pierwszy w Polsce już w lipcu na 25. MFF BNP Paribas Nowe Horyzonty, a później, jako Stowarzyszenie Nowe Horyzonty, wprowadzimy do dystrybucji kinowej. To nie koniec canneńskich ogłoszeń – w najbliższych tygodniach spodziewajcie się kolejnych informacji.
Cannes we Wrocławiu będzie najlepiej smakować z wykorzystaniem festiwalowego karnetu, który można kupić ze specjalną zniżką dzięki Karcie Visa Filmowej od BNP Paribas.
Trwa także sprzedaż akredytacji dziennikarskich i branżowych.
Zamów akredytację dziennikarską
A skoro mamy już Waszą uwagę, to przypominamy, że jeszcze do 1 czerwca (czyli do niedzieli) można przesyłać zgłoszenia w naborze na wolontariat.
Sirât Olivera Laxe okazał się najbardziej wystrzałowym filmem festiwalu w Cannes. Opowieść o ojcu szukającym córki na nielegalnych, pustynnych rave’ach w Maroku to odjazdowe połączenie survivalowego thrillera spod znaku Ceny strachu z krytyczną perspektywą Zabriskie Point. Fenomenalnie nakręcony film autora pamiętnej Siły ognia trzyma w napięciu, zachwyca znakomitą ścieżką dźwiękową Kangdinga Raya i nie daje o sobie zapomnieć. Film – przygoda.
Resurrection chińskiego reżysera Bi Gana (Długa podróż dnia ku nocy) to kino totalne – wirtuozerska formalnie oda do medium filmowego. Epicki film zabiera nas w pięć niezwykłych podróży po historii kina – od ekspresjonistycznego kina niemego, przez film noir, buddyjską przypowieść, realizm magiczny, po wystrzałowe, wampirze love story. Ressurection to kino wolne, hipnotyzujące, zachwycające – popis czystej filmowej wyobraźni.
W swoim trzecim pełnym metrażu fabularnym Carla Simón ponownie rozwija tematy eksplorowane wcześniej w Lecie 1993, czerpiąc także z własnej biografii, zręcznie łącząc słoneczną, sielankową atmosferę hiszpańskiego lata z motywem przepracowywania starty. W znakomitym debiucie Simón śledziliśmy historię sześcioletniej Fridy, która po śmierci rodziców próbuje nauczyć się nowego życia w rodzinie cioci i wujka, zaś w Romeríi podążamy za osiemnastoletnią Mariną, również osieroconą w pierwszych latach życia. Aby uzyskać możliwość ubiegania się o stypendium, dziewczyna musi wcześniej zdobyć podpis biologicznych dziadków, z którymi nie łączy jej nic poza biologią właśnie. Ich wspólne spotkanie, które miało być tylko formalnością, staje się jednak impulsem do konfrontacji z trudną, złożoną przeszłością.
Autor Godland i Białego, białego dnia podbił serca canneńskiej widowni słodko-gorzkim portretem islandzkiej rodziny. Anna i Magnus mają trójkę dzieci i psa – rozstali się, chociaż wciąż spędzają ze sobą czas, sklejając nową rzeczywistość, która jest niewygodna, obca i nieco absurdalna. Być może wciąż się kochają, ale nie potrafią ze sobą być. Pálmason kreśli czuły, cudownie zabawny i wzruszający obraz rodzinnych relacji. Jego zachwycający formalnie film jest skonstruowany niczym jazzowa kompozycja – to kino humanistyczne, łapiące ludzkie emocje w stanie czystym.
Na 25. Międzynarodowy Festiwal Filmowy BNP Paribas Nowe Horyzonty we Wrocławiu zapraszamy w dniach 17-27 lipca, zaś o tydzień dłużej, do 3 sierpnia, festiwal będzie można zaprosić do swojego domu – za sprawą jego wirtualnej odsłony. Pełny program wydarzenia ogłosimy 1 lipca.