English

W biegu? Relacja Marcina Pieńkowskiego i Ewy Szabłowskiej z Berlinale

24/02/24
Arcadia, reż. Yorgos Zois
Historia nieprawdopodobna, ale prawdziwa. Zobacz zwiastun „Czterech córek” „Dahomey” zwycięzcą Berlinale! Złoty Niedźwiedź w dystrybucji SNH

Na festiwalu czas zarówno staje w miejscu (wydaje się, jakby oglądanie filmów miało się nigdy nie skończyć), albo pędzi na łeb na szyję. Nasi programerzy biegają od kina do kina, chłoną kolejne minuty historii i trudno w tym szaleństwie oderwać się na dłużej, by uporządkować myśli. Dlatego w tym roku poprosiliśmy naszych ludzi w terenie, by podczas Berlinale słali nam w biegu swoje pierwsze wrażenia. Prosto z niedźwiedziego festiwalu nadają dla Was Marcin Pieńkowski, dyrektor mBank Nowe Horyzonty, oraz Ewa Szabłowska, dyrektorka artystyczna festiwalu.

Co krok zaskoczenie: wrażenia Marcina Pieńkowskiego

Assayas? Spóźniony. Dumont? Żart. Największym zachwytem niezwykle nierównego konkursu głównego jest dla mnie skromny, niezwykle precyzyjny dokument Mati Diop Dahomey, w którym współczesna Afryka mierzy się z duchami kolonizowanej przeszłości. Piękne i prowokacyjne kino. W punkt.

***

Z zupełnie nieznanych przyczyn najnowszy film Levana Akina Crossing wylądował nie w konkursie, lecz jako otwarcie sekcji Panorama. To czułe kino drogi o akceptacji i łączeniu pokoleń gdzieś na skrzyżowaniu Gruzji i Turcji. Proste, zabawne, wzruszające, świetnie wyreżyserowane. Szukam w tegorocznym programie optymizmu, który dla współczesnego kina wydaje się jakby zaklęty, a może i przeklęty, nieosiągalny. Ten film ofiarował mi w prezencie uśmiech.

***

Zaskoczyli mnie Aaron Schimberg z przewrotnym A Different Man – skrzyżowaniem Lokatora Polańskiego, Człowieka słonia Lyncha i filmów Allena; oraz Alonso Ruizpalacios z La Cocina, który wkurzył publiczność wrzeszczącym manifestem politycznym wizualnie w stylu Pawlikowskiego (a że spodziewałem się kolejnej odsłony kina restauracyjnego, to kupił mnie swoją wizją, nawet jeśli kilka razy pomylił przepis).

Światy piękne, nowe, zmysłowe – ulubione filmy Ewy Szabłowskiej

Arcadia w reżyserii Yorgosa Zoisa – metafizyczna fantazja oparta na idei, że emocjonalne więzi, które łączą nas z bliskimi – miłość, poczucie winy, żal, a nawet nienawiść – są silniejsze niż samo życie. Zdjęcia wprowadzające niezwykłą atmosferę i intrygująca, surrealistyczna historia sprawia, że ta osobliwa wizja życia pozagrobowego zostanie ze mną na długo. Jak śpiewa Cher: do you believe in life after love?

***

The Human Hibernation – zmysłowe science fiction. Nastrojowy, uderzająco piękny debiut hiszpańskiej artystki Anny Cornudelli Castro eksploruje świat po końcu świata. Nie wiemy, co się wydarzyło, że ludzie tak jak niektóre zwierzęta zapadają w sen zimowy, ale widzimy, że relacje człowieka z naturą są zupełnie odmienione. Może to wręcz powrót człowieka do królestwa zwierząt?

***

Pepe – narratorem tego niedającego się zaszufladkować filmu jest zmarły hipopotam. Jedna z „kokainowych bestii” Pablo Escobara, które narkotykowy król sprowadzał do swojego prywatnego zoo. Nelson Carlo De Los Santos Arias tworzy odświeżający stylistycznie film meandrujący pomiędzy konwencjami i zaskakujący do samego końca.

***

Sasquatch Sunset – histerycznie śmieszna, absurdalna fantazja braci Zellner, równie szalona jak obecna moda na wszystko, co „paleo”. Błyskotliwa parodia Planety Małp, łącząca kino eksperymentalne z najgrubszymi dowcipasami.

***

Every you Every me – co sprawia, że się w kimś zakochujemy? A dlaczego odkochujemy? Czy to są te same cechy, które najpierw przyciągają a potem odpychają? Michael Fetter Nathansky opowiada o związku z osobą neuroatypową, ale w szerszym planie: jego do bólu romantyczny i oryginalny film to studium mnogości ról, jakie odgrywamy w związkach.

***

Crossing – humanistyczne kino szukające w ludziach tego, co najlepsze (a nie najgorsze), również w tych wykluczonych poza społeczny nawias. Ma w sobie rys wczesnego Almodóvara: melodramatyczny rozmach i czułość. Levan Akin wzruszająco portretuje relacje międzyludzkie – to film, który ma moc łączenia pokoleń i światopoglądów.


czytaj także
Nowe Horyzonty VOD W rodzinnym ulu. „20 000 gatunków pszczół” na NH VOD 23/02/24
Dystrybucja „Cztery córki”: pokazy przedpremierowe w Dniu Kobiet 26/02/24
Dystrybucja Od piątku „Club Zero” w kinach sieci Cinema City w całej Polsce! 21/02/24
Nowe Horyzonty VOD Przez oczy do serca: kinowa rozkosz. Więcej emocji z mBankiem na NH VOD 20/02/24

Newsletter

OK