Stranger by the Lake / L'inconnu du lac
Francja 2013, 97'
reżyseria: Alain Guiraudie
płyta DVD jednostronna, jednowarstwowa
dźwięk : 2.0
obraz : 16:9
napisy : polskie
„Balansując na cienkiej granicy między thrillerem a pastiszem, Guiraudie udowadnia, że arthousowy dramat o erotycznym pożądaniu, nierozerwalnie splecionym z popędem śmierci, może być jednocześnie znakomitym kinem gatunków. Eros idzie tutaj pod rękę z Tanatosem, napięcie stopniowo rośnie, a za rogiem wciąż czai się śmiech.” (Błażej Hrapkowicz, juror FIPRESCI MFF T-Mobile Nowe Horyzonty)
Alain Guiraudie: „Chciałem zrobić coś bardzo prostego. Podobnie jak w moim pierwszym krótkim metrażu Les héros sont immortels (1990). To była historia faceta, który każdej nocy idzie na ten sam skwer, znajduje drugiego faceta i obaj czekają na trzecią postać, która się pojawia. Zrealizowałem to na taśmie 16 mm, ten film był zbudowany tylko na tym prostym powtórzeniu. Po trzech pełnych metrażach, w których wszystko rozchodzi się w różne strony, w wielu różnych ujęciach i nie ma tak precyzyjnej geografii, chciałem zrobić film, rozgrywający się w jednym określonym miejscu. Dlatego w Nieznajomym nad jeziorem mamy parking, ścieżkę, plażę, las…” (cinema-scope.com)
„Nie jestem pewien, czy znalazłem się pod wpływem jakichś filmowych inspiracji, ale przed napisaniem scenariusza ponownie przeczytałem Querelle’a Jeana Geneta, przypomniałem sobie także film Fassbindera na jego podstawie. Ale bardziej po to, żeby nie iść jego śladem. W istocie odległą inspiracją mogła być dla mnie Noc myśliwego Charlesa Laughtona.” (mubi.com)
„Scenariusz napisałem bardzo szybko, w półtora miesiąca. Chciałem zacząć od bliskiego mi świata, mikrokosmosu, opowiedzieć coś prawdziwego o homoseksualistach. Zacząłem od bazy – miejsca, brzegu jeziora, a potem chciałem przepracować coś bardzo czystego, bardzo podstawowego, zadając pytania o miłość w obrębie pełnej pasji i seksu historii (…). Zdecydowałem się umieścić mojego bohatera w >niemożliwej< sytuacji, rozdartego między pożądaniem a miłością.
(…) Z jednej strony istnieje intymny powód umieszczenia w filmie niesymulowanych scen seksu – chęć ostatecznej konfrontacji z moją własną seksualnością i jej pełna otwartości reprezentacja. Ale było w tym jeszcze pragnienie o bardziej estetycznej naturze, uprawianie miłości - to, co jest zazwyczaj sprowadzane do pornografii i uznawane za >brudne< - może być także piękne. W miłosnej pasji mamy do czynienia z seksem, a seks to organy, które się wzajemnie penetrują.” (cineuropa.org)