Zamknij oczy – za chwilę powiew wiatru delikatnie muśnie twoje powieki. Czujesz? To cisza przed burzą – zaraz miarowe dźwięki będą rozchodzić się po całym twoim ciele. Potem wystarczy dać się ponieść rave’owej energii i tańczyć jakby jutra miało nie być.
To mógłby być opis niektórych scen filmu Sirât, który zagości w polskich kinach już 19 września. Ale równie dobrze opisuje stan, którego będzie można doświadczyć na szeregu rave parties, organizowanych z okazji premiery w kilku miastach w Polsce. Zapraszamy, by połączyć doświadczenie kina totalnego, jakim jest pustynna wizja Olivera Laxe, z doznaniem muzycznej immersji.
Rave to the grave!
Sirât to najbardziej elektryzujący film tegorocznego festiwalu w Cannes, na którym zasłużenie zdobył Nagrodę Jury. Opowieść o ojcu desperacko szukającym córki na pustynnych, nielegalnych rave’ach w Maroku, to odjazdowe połączenie survivalowego thrillera spod znaku Ceny strachu z apokaliptyczną wizją Mad Maxa.
Fenomenalnie nakręcony Sirât trzyma w napięciu, zachwyca znakomitą ścieżką dźwiękową Kangdinga Raya i nie daje o sobie zapomnieć. To kino totalne!