Kino jako trans, dwie godziny hipnozy, podróż do jądra ciemności w oślepiającym blasku pustyni, zapis drogi do zatracenia i odkupienia… To tylko słowa, które nie oddadzą rzeczywistego doświadczenia, jakim jest seans Sirât na wielkim ekranie.
Najnowszy film Olivera Laxe, wyróżniony Nagrodą Jury w Cannes, to jeden z najpopularniejszych tytułów tegorocznej edycji Nowych Horyzontów – i zdecydowanie jeden z najczęściej dyskutowanych filmów w trakcie festiwalu. Do regularnej dystrybucji trafi 19 września, ale jeszcze w sierpniu możecie wybrać się na pokazy przedpremierowe w kilkunastu polskich kinach. „Ten film trzeba zobaczyć na wielkim ekranie”: wiemy, to mocno zużyte hasło, ale w przypadku Sirât zyskuje nową, szczególną moc. Zafundujcie więc sobie to wyjątkowe doświadczenie, a wcześniej obejrzyjcie oficjalny zwiastun.
Sirât to opowieść o ojcu desperacko szukającym córki na pustynnych, nielegalnych rave’ach w Maroku; odjazdowe połączenie survivalowego thrillera spod znaku Ceny strachu z apokaliptyczną wizją Mad Maxa.
Fenomenalnie nakręcony Sirât trzyma w napięciu, zachwyca znakomitą ścieżką dźwiękową Kangdinga Raya i nie daje o sobie zapomnieć. To kino totalne!