Z okazji kończącego się lata odczuwamy nagły wzrost melancholijnych nastrojów oraz zdecydowany zwrot ku celebracji rytualnej codzienności. Wakacje to dla nas czas pełen energii i spontaniczności, na jesień zaś osiadamy, by trochę pokontemplować w rytm spadających liści (to już, widzieliście?). Na tę okazję po prostu IDEALNIE będzie zafundować sobie seans Perfect Days Wima Wendersa, które właśnie wskoczyło – dzięki naszym przyjaciołom z Gutek Film – na Nowe Horyzonty VOD.
To wszak opowieść o ceremoniałach dnia powszedniego, szukaniu niezwykłości w tym, co z pozoru zwykłe, nostalgicznym wpatrywaniu się w miasto. Jej bohaterem jest skromny Hirayama, którego obserwujemy, gdy porządkuje… tokijskie toalety. Proza życia? Owszem, ale z nutą magii.
Mieszkający we współczesnym Tokio Hirayama (w tej roli fantastyczny Kōji Yakusho, nagrodzony za swoją rolę na festiwalu w Cannes) to człowiek małomówny i zamknięty w sobie, jednak przepełniony miłością do świata i innych. Podążając za bohaterem, odkrywamy kolejne rytuały, w które angażuje się on z całkowitym oddaniem.
Z czasem nawet prozaiczna praca Hirayamy, porządkującego miejskie toalety (każda jest architektonicznym arcydziełem), okazuje się niezwykłym ceremoniałem. Ścieżką dźwiękową jego życia stają się harmonijne dźwięki tokijskiej ulicy oraz utwory w wykonaniu The Velvet Underground, Lou Reeda, Patti Smith i Niny Simone. Film Wendersa to uzdrawiające kino zmieniające codzienność w magię.