Leonardo Mouramateus (Życie trwa dwa dni, 23. NH) powraca z trzecim pełnym metrażem, ponownie skupionym na życiu młodych mieszkańców Lizbony i różnicach kulturowych między Portugalczykami a ściągającymi na kontynent Brazylijczykami. I tym razem w formułę kina autorskiego wplata konwencje soap opery. Tytułowa Greice (Amandyra) pochodzi z Fortalezy w północno-wschodniej Brazylii (rodzinnego miasta Mouramateusa), ma 21 lat, studiuje rzeźbę na Wydziale Sztuk Pięknych na Uniwersytecie Lizbońskim. Dorabia w kiosku z kawą i przy kręceniu teledysków. Wszędzie wejdzie, do każdego zagada. To królowa stylu i królowa życia, mistrzyni improwizacji, do tego czarująca kłamczucha o dobrym sercu. Jest przyjaciółką przypadku – mówi artystka, dla której Greice pracuje. – Przemienia kłamstwa w prawdę. Związek z nieco starszym, zamożnym Alfonsem (Mauro Soares) staje się jednak początkiem końca beztroski. Na piętrzące się przed nią problemy – osobiste, uczelniane, wizowe – Greice odpowiada w jedyny znany sobie sposób: bajeruje, naciąga, a następnie ucieka w rodzinne strony. Za sprawą kolejnych dziwacznych kłamstw i kłamstewek przekształca swoje życie w komedię pomyłek (z elementami zagadki kryminalnej).