Jak kochają millenialsi? Jak budują relacje, kiedy posłannikiem miłości stają się przede wszystkim media społecznościowe, umożliwiające wysłanie nawet trzech tysięcy wiadomości w nieco ponad tydzień? (Tak, to możliwie – dowody w filmie). Reżyserka Okresu godowego wykazała się nadzwyczajną pokorą i pomysłowością: znalazła dwie młode osoby umawiające się na internetowe randki i zobowiązała je do nagrywania wszystkiego, co przeżywają.
Autorka filmu podążyła za Naomi i Edvinem, cokolwiek się wydarzy. Choć nigdy ich nie spotkała w realu, była z kamerą tak blisko jak nigdy, dzięki czemu powstała niebywale naturalna opowieść. To dowód wielkiego zaufania bohaterów do reżyserki, a zwłaszcza do nas, widzów. To nie reality show z Tindera, lecz rejestracja pierwszego okresu związku, gdy człowiek budzi się i zasypia z myślą o ukochanej osobie. Dziewczyna i chłopak zupełnie inaczej widzą tę relację – zupełnie na przekór stereotypom. Chciałoby się, żeby żyli długo i szczęśliwie.