Trzy różne formaty, stylistyki, epoki, które łączy czarny humor, Statek głupców Hieronima Boscha, fraza: Nie masz pojęcia, czym jest prawdziwe cierpienie oraz empatia wobec wszelkiej maści odmieńców wyrzuconych za burtę. Deniz Eroglu, artysta wizualny i reżyser, pierwszą część tryptyku osadził w latach 80. w placówce opiekuńczej, gdzie męski personel szykuje się do sylwestra. W drugiej przenosimy się w lata 90. do domu kongijskich uchodźców, a następnie w trzeciej lądujemy w średniowieczu, by dołączyć do bandy wędrujących wyrzutków. W tym błyskotliwym, erudycyjnym i zabawnym filmie, w którym Haneke spotyka Dreyera, Eroglu zadaje pytania o to, jak społeczna tożsamość krystalizuje się poprzez wykluczenie i izolację tego, co potencjalnie kwestionuje jego fundamenty. Czy to będzie starość, zaraza, szaleństwo, czy inny kolor skóry, znajdziemy sposób, by napiętnować je i wypędzić poza miejskie mury. I choć Eroglu, turecko-duński artysta mieszkający i tworzący w Berlinie, odwołuje się do niemieckiej historii i fantazmatów, to mechanizmy, o jakich opowiada, są uniwersalne. Reżyser sięgnął po zapomniane dziś formaty i swój tryptyk zrealizował na taśmie 16 mm oraz przetransferowanej na VHS taśmie 35 mm. Nie tylko osiągnął atrakcyjny wizualny efekt, ale też oddał hołd chropowatym klasykom.
Urodzony w 1981 roku duńsko-turecki artysta, którego multidyscyplinarna twórczość obejmuje rzeźbę, wideo i film. W latach 2008-2011 studiował sztuki piękne w Akademii Sztuki we Fionii, a w latach 2011-2014 w Städelschule. Przez lata Eroglu rozwijał swoją praktykę artystyczną, tworząc instalacje obejmujące film, tekst i rzeźbę. W swoim pierwszym filmie fabularnym Tryptyk rozbitków (2025) połączył bogate doświadczenie w dziedzinie sztuk wizualnych z narracją filmową. Mieszkając w Berlinie i Amsterdamie, czerpie inspirację ze swojej hybrydowej tożsamości kulturowej i unikalnej perspektywy.
2025 Tryptyk rozbitków / Das Schiffbruch-Triptychon / The Shipwrecked Triptych