Anglistka bez nogi i wuefista po utracie pamięci, którzy kochają tańczyć rumbę. Niedoszły samobójca - zapłakane chłopisko i psychopatyczny złodziej croissantów. Do tego narastający pech, który wpędza bohaterów w coraz większe tarapaty. Zabawne, prawda? Tym, którzy czują się zniesmaczeni lub pogardliwie wzruszają ramionami, przypomnę o komedii slapstickowej, burlesce, cyrkowym krzywym zwierciadle i Busterze Keatonie. Absurd i tragifarsa od wieków stanowią alternatywny sposób prezentowania ludzkich wad i zachowań. A po co? Dla śmiechu przez łzy lub prztyczka w nos. Twórcy Rumby jasno mówią, kto jest ich mistrzem: Inspirują nas klowni z epoki kina niemego, ci ekscentryczni artyści, tworzący kino popularne, śmieszne i dostępne oraz kino autorskie, twórcze i wyrafinowane. Bo przecież nawet paramiłosna historia kuternogi i faceta z amnezją może krzepić i cieszyć.
Paulina Sieniuć