Lorna, albańska emigrantka, próbuje sobie ułożyć życie w Zachodniej Europie. Jak zwykle u Dardenne'ów ta Europa to nie jest raj, w którym wszystko jest możliwe i nie ma żadnego cierpienia. Belgowie umieszczają akcję filmu na obrzeżach Szklanego Pałacu, gdzie wszystko jest szare, bure i nieciekawe. I cierpliwie obserwują surrealizm codzienności: nudę bezmyślnie powtarzanych czynności, narastające z każdym dniem rozdrażnienie i ciągłą, nierówną walkę, by wyrwać się z tej beznadziei.
Milczenie Lorny, tak jak wszystkie filmy braci Dardenne, to zakorzeniona w rzeczywistości przypowieść. Belgijskich twórców najbardziej interesują momenty, kiedy ich bohaterowie stają wobec sytuacji granicznych. Muszą się wówczas określić, podjąć decyzję, która zadecyduje o ich dalszym losie. Ten moment wiąże się zawsze z wzięciem odpowiedzialności za drugą osobę, jest początkiem przemiany, pierwszym przystankiem na drodze ku odkupieniu. Bracia Dardenne uparcie powtarzają, że jest ono możliwe.
Jakub Socha