Artystyczne przestępstwo stulecia to, wbrew potocznej opinii, nie kradzież impresjonistów, lecz mrożący krew w żyłach wyczyn Francuza, Philipa Petita, który 4 czerwca 1974 r. przeszedł bez żadnej asekuracji pomiędzy dwiema, dopiero co wybudowanymi wieżami Word Trade Center. Petit, jak sam o sobie mówi: linoskoczek o umyśle kryminalisty, wcześniej przeszedł między wieżami katedry Notre Dame i nad mostem w Sydney, jednak były to zaledwie preludia przed dziełem jego życia: atakiem na WTC. Liryczny i nostalgiczny dokument Jamesa Marsha odsłania kulisy przygotowań, niezwykłe związki międzyludzkie, przyjaźnie oraz zbiegi okoliczności, które doprowadziły do spełnienia tego szaleńczego marzenia. Spaceru pomiędzy wieżami, których już nie ma.
Ewa Szabłowska