W drodze do szkoły troje dzieci znajduje tajemniczą kość. Czy to część szkieletu jakiegoś zwykłego zwierzęcia? Na pewno nie. Dzieciaki próbują zainteresować dorosłych, ale ani nauczycielki, ani mamy, ani nawet znawcy dinozaurów nie obchodzi znalezisko. Kość wraca na stare miejsce, a zniechęcone dzieci odchodzą w swoją stronę. Gdyby tylko wiedziały, co kryje się pod ziemią... Prosta, sugestywna opowieść o sile i powadze dziecięcej wyobraźni.
Gdy czarnowłosy chłopiec gubi swoje okulary, traci zdolność zwykłego widzenia. Zyskuje jednak znacznie więcej. Świat okazuje się plątaniną dźwięków i obrazów, które albo stają się wyraźne, albo tracą kontury. Animacja Troshinsky’ego przypomina sen, pełen głosów, dziwacznych postaci i niezwykłych skojarzeń. To także szczególny eksperyment wizualny, wyzwanie optyczne: dynamiczna gra ostrością planów hipnotyzuje i nie pozwala widzowi odpocząć.
Ta mała potworzyca, bardzo dziwne stworzenie, jest inna niż reszta dzieci w szkole. I sama dobrze o tym wie. Czasem pewnie chciałaby się odciąć od tego świata, który dla dzieci jest swojski i zwyczajny, a dla niej – obcy i niezrozumiały. Autorka filmu Stephanie Swart w swojej migotliwej, czasem niepokojącej animacji pokazuje, że „inność” ma często podwójne oblicze: kto wydaje nam się dziwny, sam pewnie nas tak postrzega.
Lata 40. XX wieku, Szkocja. Młodziutki górnik zaczyna swoją pracę w kopalni. Szykuje się do szychty, zjeżdża pod ziemię. W tle słyszymy relacje tych górników, którzy przeżyli w kopalniach swe najlepsze lata, a w latach 80. pełni goryczy przeżywali ich zamknięcie. Claire Lamond składa piękny hołd pracy górników – i szkockich, i brytyjskich. To klasyczna animacja poklatkowa, szlachetna w swej prostocie i surowości, zaskakująca wyrafinowaniem formalnym.
Na słonecznej plaży mała dziewczynka składa z czerwonej kartki stateczek i puszcza go na fale. Stateczek poznaje wielki świat: podziwia tak dla niego ogromne żaglówki, z zazdrością patrzy na ptaki, walczy ze sztormowymi wichrami, wraz z wodnymi stworzeniami przemierza morskie głębiny. To poetycka opowieść o tym, że każdy, nawet najbardziej maluczki i kruchy, może odnaleźć w sobie odwagę, by spełnić największe marzenia.
W odległym zakątku lasu, na wysepce pośrodku bagnistego stawu, rośnie wielki grzyb. Grzyb, o jakim grzybowy potwór mógłby tylko zamarzyć. Może go mieć w każdej chwili – wystarczy tylko dostać się do wysepki. Tylko jak to zrobić, gdy taflę wody mąci płetwa rekina? Potwór obmyśla różne strategie, grzyb jest zbyt wielką pokusą, by z niego zrezygnować. Gdy w końcu zdecyduje się działać, rzeczywistość go zaskoczy. Zabawna animacja łącząca technikę komputerową i rysunkową.