Był sobie malutki ptaszek, który nie potrafił śpiewać. Wokół wybrzmiewały wszystkie dźwięki świata, a on rozpaczliwie szukał własnego głosu, robiąc przy tym trochę zamieszania. W końcu jednak nabrał powietrza w małe płucka i.... świat nabrał nowych kolorów. Melodyjna, dynamiczna animacja Siri Melchior to obraz w pełni spleciony z muzyką. Zaś opowieść o ptaszku to historia samej reżyserki, która bardzo chciała nauczyć się gwizdać.
Lage, niewielka sowa, opuszcza las i przeprowadza się do miasta. Różnie jej się wiedzie: występuje w programach przyrodniczych, wierci dziury w sklepowych ścianach, zakłada szkołę latania, w końcu daje się oszukać innej sowie i traci wszystko. Pozostaje jej jednak przyjaciółka, która całą tę historię opowiada. Ta tradycyjna animacja ręcznie malowanych papierowych elementów jest częścią trylogii Animal Friends opartej na książce Evy Lindström.
Co rano, gdy tylko maluśki książę otwiera okno, dostrzega na słońcu dziwną plamę. Próbuje ją zmyć, szuka wszystkich sposobów. Włazi na stół, szoruje tarczę gwiazdy, bije się z chmurami. Dopiero pod wieczór, tuż przed zachodem słonka, udaje mu się doprowadzić je do porządku. Czy dowiemy się, skąd bierze się dziwna, uporczywa plama? Reżyserka tej klasycznej rysunkowej animacji najmocniejszy akcent fabuły zostawia na koniec.
W słoneczny dzień pisklak Saxe rusza na jagody. Spotyka małą myszkę, która podjada mu jagódkę i biegnie dalej. Po chwili ptaszek spotyka całkiem dużą mysz, która szuka zagubionej siostrzyczki, a pozostałe siedem pozostawia pod opieką Saxe i Sille. Pisklaki nie wiedzą, jak się zająć maluchami, a te od razu się rozbiegają. Parze naszych bohaterów uda się jednak zapanować nad gromadą, a Saxe zrozumie, że nie warto być samolubem.
Podczas zabawy piłką Sille i Saxe znajdują jajko. Choć Saxe początkowo się na to nie zgadza, Sille postanawia ogrzać je w skorupce Saxe. Kiedy maleństwo się wykluwa, pisklaki ruszają na poszukiwanie jego rodziny. Nikt jednak nie chce przygarnąć znajdy. Saxe chce odzyskać skorupkę, Sille szkoda malucha. W końcu znajdują prawdziwą mamę o długich czerwonych nogach i mogą ze spokojnym sumieniem wrócić do zabawy.