Ojcowie, matka i ja

Mroczny, gniewny film pełen tłumionych przez lata emocji i pytań, na które nie potrafią odpowiedzieć ani niegdysiejsi hipisi, ani ich już dorosłe dzieci. Paul-Julien Robert wychował się w największej utopijnej społeczności w Europie, w której miłość była wolna, nie zakładało się tradycyjnych rodzin, a dzieci były wspólną sprawą. Jego matka, z pochodzenia Szwajcarka, jako młoda dziewczyna dołączyła do eksperymentalnej komuny Ottona Muehla w Austrii. Były żołnierz Wehrmachtu w latach 60. był jednym z wiedeńskich akcjonistów, znanych z brutalnych, skatologicznych performance’ów. Kilka lat później założył grupę odwołującą się do założeń psychologii Wilhelma Reicha, której członkowie poprzez uwolnienie seksualności, sztukę i grupową terapię mieli wyzwolić się z represyjnych drobnomieszczańskich norm. Muehl okazał się tyranem i okrutnikiem upokarzającym dzieci i dorosłych. W 1991 roku komuna została rozwiązana, a Muehl wylądował na siedem lat w więzieniu za molestowanie nieletnich. 

Ewa Szabłowska