Skowyt III: Torbacze

Trzecia część trylogii o wilkołakach, zapoczątkowanej filmem Joe Dantego z 1981 roku. Tym razem akcja rozgrywa się w Australii w czasie zimnej wojny. Amerykański antropolog, profesor Beckmayer, na polecenie samego prezydenta USA, przybywa na Antypody, by rozwikłać sprawę przypadków wilkołactwa, ujawniających się w różnych częściach świata – również w Australii. Tam poznaje przedstawicielkę rasy wilkołaczej, piękną dziewczynę o imieniu Jerboa, która przybyła do Sidney, uciekając przed przedstawicielami swego plemienia, a zwłaszcza przed wodzem grupy – demonicznym ojczymem, przy pełni księżyca zamieniającym się w potężną i okrutną bestię.

Mora już wcześniej realizował poważne horrory o wilkołakach (znakomita Bestia we  mnie, 1982), ale ktoś, kto spodziewałby się po Skowycie III realistycznego filmu grozy, w stylu klasycznych opowieści o wilkołakach, srogo się zawiedzie. Bo choć jest tu kilka prawdziwie mrożących krew w żyłach fragmentów, to tak naprawdę mamy do czynienia z campową komedią grozy, pełną przezabawnych dialogów i scen  oraz z melodramatem o miłości człowieka i kobiety-wilkołaka. W małej, ale jakże ważnej rólce (żywego żeru dla nocnej bestii) pojawia się sama Nicole Kidman, u progu swojej filmowej kariery.

Piotr Kletowski