W 1959 roku Wojciech Has zainteresował się tekstem powieści Zbigniewa Uniłowskiego Wspólny pokój. Tak narodził się pomysł realizacji nowego filmu. Jego akcja rozpoczyna się powrotem początkującego prozaika Lucjana Salisa z sanatorium. Od tego momentu rozpoczyna się opowieść o grupie młodych mężczyzn: poetów – Zygmunta i Dziadzi, studentów – prawnika Józefa i medyka, oraz dwóch kobiet: Felicji i Teodozji. To bardzo przygnębiająca historia o niemocy twórczej początkujących, choć dobrze zapowiadających się artystów. Film jest też opowieścią o chorobie, która zabiera głównemu bohaterowi Lucjanowi nadzieję na lepsze życie.
W adaptacji Hasa aktualizuje się też przestrzenny topos wnętrza ciała jako grobu. W tytułowym pokoju umiera nie tylko główny bohater. Choroba i przemijanie skojarzone z tą przestrzenią umożliwiają powrót do zainteresowania reżysera teatralizacją w życiu. Opisywany pokój jest przede wszystkim przestrzenią wspólną, którą cechuje brak intymności i obnażenie. Wycofanie się do wnętrza oznacza zrzucenie masek, otwarcie i uwolnienie. Gdy jednak chodzi o spędzenie czasu z innymi, konieczna jest rezygnacja z intymności i poddanie się stałej ocenie, a to niestety wyklucza autentyczność.
Iwona Grodź