W setne urodziny kina estońskiego najmłodsi widzowie Festiwalu będą mogli zapoznać się ze współczesnymi animacjami dla dzieci z Estonii.
Estonia to kraj, gdzie powstaje co roku około ośmiu filmów animowanych, każdy o budżecie filmu fabularnego, a animacje słyną ze swojego surrealistycznego humoru i niezwykle dopracowanej estetyki. Nic więc dziwnego, że Lotta, bohaterka filmów, które zaprezentujemy w tym roku dzieciom, jest również przed dorosłych Estończyków uznawana za jednego z najbardziej ulubionych bohaterów filmowych ostatniego dwudziestolecia.
Z radością przedstawiamy produkcje dwóch największych estońskich wytwórni filmów animowanych: Nukufilm, specjalizującej się w animacji lalkowej, oraz Joonisfilm, wytwórni produkującej animacje rysunkowe.
Pokazom filmów, jak co roku, towarzyszyć będą warsztaty plastyczne zainspirowane obejrzanymi filmami, które odbędą się po każdym seansie. Zapraszamy również na warsztaty animacji poklatkowej prowadzone przez edukatorkę i animatorkę z wytwórni Nukufilm, Sondrę Lampmann. Warsztaty to doskonała okazja do zabawy, a także możliwość zapoznania się z tajnikami klasycznej animacji. Warsztaty plastyczne i animacji są bezpłatne.
W programie pokazów znalazły się filmy dla dzieci w wieku 3–6 oraz 6–9 lat. Na warsztaty animacji zapraszamy dzieci w wieku od 9 lat. Wszystkie filmy pokazywane są w wersji lektorskiej.
Poznajcie Miriam i Lottę i dowiedzcie się, bez jakiego warzywa estońska animacja nie może się obyć.
Zestaw filmów dla dzieci w wieku 3–6 lat.
Miriam razem z przyjaciółką kurą i młodszym braciszkiem bawią się w chowanego. Brata łatwo znaleźć, ale szukanie kury to zadanie tylko dla odważnych. Krwistoczerwone ślady, dziwne hałasy w szafie, dziki taniec walizki mogą zmrozić krew w żyłach. Wszystko wraca jednak do ładu, a szaloną zabawę zdradza tylko kilka drobiazgów… W tej klasycznej animacji lalkowej mroczne fantazje dzieci zostają oswojone, a akcja rozwiązuje się z subtelnym humorem.
Kiedy kura widzi, jak ptak z wiszącego na drzewie domku dla ptaków wabi Miriam swoimi trelami, usycha z zazdrości. Żąda więc równie pięknego domku dla siebie, aby móc wyśpiewywać dziewczynce własne piosenki. Tata, który właśnie skończył hulajnogę dla braciszka Miriam, zabiera się więc do roboty. Ale domek dla kury to nie taka prosta sprawa. Po serii małych katastrof kura godzi się z losem. Wie już, że jest kochana za to, jaka jest.
Kura też chciałaby popływać jak kaczuszki w filmie, który ogląda braciszek Miriam. Miriam szykuje więc kąpiel, ale sytuacja szybko wymyka się spod kontroli. Powódź zalewa podłogę, groźny rekin atakuje rodzeństwo i kwokę. Ale wszyscy zostają uratowani, a dzięki gumowej kaczce kura w końcu nauczy się pływać. Takich chwil boją się i rodzice, i dzieci. Na szczęście tym razem wszystko dobrze się skończyło.
Jest śnieżna zima. Zgłodniały zając zjadł swą ostatnią marchewkę. Kiedy spotyka bałwana z marchewkowym nosem, rozpoczyna się dzika gonitwa. Bałwan co rusz zmienia postać, próbuje ukryć się w zaśnieżonym świecie, lecz nos stale go zdradza. Ostatecznie wspólny wróg jednoczy rywali, a wraz z wiosną rozkwita przyjaźń zjednoczona marchewką. Precyzyjna, pomysłowa animacja plastelinowa spodoba się nie tylko dzieciom, ale i dorosłym.
Tym razem pogoń za marchewką zapędza bałwana i zająca do teatru. Nasi bohaterowie wpadają na scenę i, chcąc nie chcąc, muszą zamienić gonitwę w dziki spektakl. Publiczność szaleje, dekoracje zmieniają się jak w kalejdoskopie, a bałwan staje się mistrzem kamuflażu. Kiedy jednak żar reflektorów roztapia go, zając zrobi wszystko, by przywrócić przyjaciela do życia. Zamiast kwiatami obaj zostaną obrzuceni deszczem marchewek.
Babcia chce upiec ciasto z marchewką. Wysyła więc dziadka z wnuczką na pole po kawałek gigantycznego warzywa. Wyprawa zamienia się w szaloną podróż, w trakcie której spotkać można ślepego królika i zakochane muchy wyśpiewujące znane sobie włoskie słowa i nazwiska na modłę klasycznej opery. Wspaniała orkiestra przygrywa bohaterom raz marsza, raz jazz, raz bossanovę. Zabawna animacja rysunkowa, która ubawi też dorosłych popkulturowymi nawiązaniami.