Droga między dwoma punktami

Medytacyjny film drogi, którego głównym bohaterem jest Patagonia – zamieszkiwana przez niewielką ilość ludzi kraina, położona w południowej Argentynie, czyli niemal na samym końcu świata.

Wyjątkowy pejzaż dźwiękowy (równie ważny jak wizualny, skonstruowany z długich ujęć i niezwykłych punktów widzenia) tworzą świsty wiatru, chrzęst kamyków, czasem fragment muzyki. Ziejący pustką krajobraz wbrew pozorom nie jest miejscem występowania dziewiczej przyrody, lecz raczej opuszczonym, postindustrialnym nieużytkiem. Po intensywnym wydobywaniu na tych terenach ropy pozostały szpecące fragmenty porzuconych maszyn, szczątki przemysłowych budowli, w połowie opuszczone wioski i popadające w ruinę stacje wiertnicze. Pełnometrażowy debiut argentyńskiego artysty wideo nie jest jednak protestem przeciwko industrializacji. Wręcz przeciwnie. Prawie bez użycia słów Morales konstruuje pesymistyczny moralitet o zderzeniu cywilizacji i natury, w którym cywilizacja i wszelkie ludzkie działania są jedynie chwilowym przerywnikiem w procesie entropii i powrotu materii do stanu prehistorycznego.

Ewa Szabłowska