Choć tytuł zapowiada typowy czeski humor, to jedna z najbardziej przygnębiających tragikomedii, jakie przyszły ostatnio od naszych południowych sąsiadów. Pięknością jest tutaj Marcela (gwiazda czeskiego kina Anna Geislerova), a opałami jej dalekie od bajki życie z dalekim od luksusu domem, dwójką dzieci i gburowatym mężem, który przygotowuje do sprzedaży kradzione samochody (…). Marcela - jak na piękność przystało - chciałaby jednak nie tylko opowiadać o pięknych krajach (pracuje w biurze turystycznym), ale też zasmakować życia, nauczyć się jeść sushi i docenić walory wina nierozcieńczanego colą. Wszystko to oferuje jej znacznie starszy Evzen Beneš - bogaty Czech mieszkający od wielu lat we Włoszech, który pojawia się niczym książę na białym koniu (mąż trafia w tym czasie do więzienia) i daje dziewczynie szansę, by z Kopciuszka zmieniła się w księżniczkę.
Paweł T. Felis, Gazeta Wyborcza