Kino Alaina Robbe-Grilleta to oryginalne, fascynujące zjawisko, nie poddające się prostym kategoryzacjom. Jego szkatułkowe, zawiłe filmy łączą elementy gatunkowe z eksperymentalnym językiem filmowym spod znaku Nowej Fali. Enigmatyczne, ale erudycyjne, pełne humoru i intelektualnej zabawy kino Robbe-Grilleta nasycone jest obrazami intensywnie i przewrotnie erotycznymi.
Pomiędzy pierwszym striptizem Brigitte Bardot pod koniec lat pięćdziesiątych, a początkiem lat osiemdziesiątych, w kinie francuskim rozwinęło się upodobanie do erotyki – eleganckiej, nieco mieszczańskiej, czasem tylko odsłaniającej swój wywrotowy potencjał. Na te same lata przypada rozkwit twórczości Alaina Robbe-Grilleta, awangardowego reżysera i pisarza, którego niejednoznaczna twórczość zrewolucjonizowała zarówno kino, jak i literaturę.
Alain Robbe-Grillet (1922-2008) przeszedł do historii literatury jako kluczowy autor francuskiej nowej powieści, ale nas interesuje w równym stopniu Grillet-pisarz, co Grilllet-filmowiec: scenarzysta, reżyser, intelektualista i socialite – bywalec salonów, na wiele nieoczywistych sposobów spleciony z historią francuskiej Nowej Fali. Robbe-Grillet zaczął pisać w 1953 roku, a wysoce stylizowane, nieco pornograficzne powieści (Żaluzja, W labiryncie, Gumy) wywołały powszechne kontrowersje i uczyniły go czołowym przedstawicielem nouveau roman. Dekadę później stanął za kamerą. Ale zanim wyreżyserował swój pierwszy film, napisał scenariusz Zeszłego roku w Marienbadzie Alaina Resnais, uznanego za jedno z arcydzieł europejskiej kinematografii. Następnie, przez kolejne trzy dekady Robbe-Grillet, obok intensywnej kariery pisarskiej i krytyczno-literackiej, realizował się jako twórca filmowy. Wyreżyserował Nieśmiertelną (1963), Trans-Europ-Express (1966), Człowieka, który kłamie (1968), Eden i później (1971), Płynne stany rozkoszy (1974), Grę z ogniem (1975) i Piękną niewolnicę (1983).
Robbe-Grillet jest centralną dla Nowej Fali postacią, nie tylko z tego względu, że jego twórczość zazębia się czasowo z najbardziej produktywnym okresem w karierach Bressona, Resnais, Godarda i Truffauta. Również, nie z powodów czysto towarzyskich, niezwykłej łatwości przenikania między środowiskiem filmowym, literackim, artystycznym. Robbe-Grillet jest twórcą kluczowym, który stoi na skrzyżowaniu nouveau roman i nouvelle vague.
Dla wszystkich wymienionych wyżej nowofalowych reżyserów wspólne było pragnienie tworzenia filmów w taki sposób, w jaki współcześni im autorzy pisali książki. Filmowcy mówili zarówno o reżyserowaniu, jak i oglądaniu filmów jako doświadczeniu, które miałoby być podobne do pisania i czytania współczesnych powieści. Ukuty w latach 50. sposób postrzegania dzieła sztuki (również filmu czy obrazu) jako tekstu, a twórcy jako autora, wywodzi się bezpośrednio z myśli Robbe-Grilleta.
Jego filmy, choć w sensie estetyki i języka filmowego bliskie były nowofalowej filozofii kina, to znalazły się na peryferiach tego nurtu. Niemałą rolę w recepcji Robbe-Grilleta odegrała specyficzna wyobraźnia erotyczna reżysera, która dochodzi do głosu w jego dziełach. Istotne miejsce w tym imaginarium zajmują sadomasochistyczne fantazje, voyeurystyczne obsesje i kompulsywnie powracające fetysze – skóry, koronki, łańcuchy, sznury, lśniące metale i ostre jak brzytwa szkło. Perwersyjne, często sadystyczne upodobania zajmują w wyobraźni erotycznej francuskiego pisarza i reżysera szczególne miejsce. Zarówno w filmach jak i w powieściach, w kryminalne historie wplecione są erotyczne fantazje, obsesyjnie skupione na ciałach uległych kobiet – skrępowanych, związanych, uwięzionych w labiryntach bez wyjścia.
Te niepokojące wizje wplecione są płynnie w historie – kalambury, opowiadane za pomocą elips, częstych powtórzeń, asocjacji słów i obrazów. Migawki z życia bohaterów maja swoje odbicie w sztuce: w zdjęciach, obrazach, rzeźbach, fragmentach architektonicznych dekoracji. Zaobserwowane przelotem gesty czy pozy zostają odnalezione w obiektach z otoczenia bohaterów i stają się nagłym déjà vu, w którym trudno odróżnić skutek od przyczyny. Czy to sztuka naśladuje życie czy odwrotnie – na to pytanie Robbe-Grillet nigdy nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Ludzkie doświadczenia zostają sformalizowane i zestetyzowane. Wiszący na ścianie abstrakcyjny obraz w Eden i potem, po odwróceniu o 90 stopni okazuje się być przedstawieniem fragmentu fasady domu, który bohaterka odwiedza w Afryce Północnej. Podobnie jak zdjęcia w albumie w Człowieku, który kłamie antycypują fabułę, która po nich następuje. Piękna niewolnica jest szaradą – grą z obrazem Rene Magritte’a Zniewolona piękność.
Hipnotyczne, wibrujące fetyszystycznym pięknem filmy Robbe-Grilleta stanowią archiwum jego niezliczonych obsesji. Jedną z nich, konsekwentnie przewijającą się przez cały jego dorobek filmowy, jest motyw kobiecych stóp i szyj. Roztargnione spojrzenia na tyły głów kobiet i posągów w Marienbadzie, w późniejszych filmach przeradzają się w zbliżenia i obsesyjne głaskanie kobiecych karków. Ten gest jednocześnie czuły i groźny, może łatwo przejść od pieszczoty – jak w Nieśmiertelnej czy Edenie i potem – do uduszenia, jak w Trans-Europ Express, lub do dekapitacji, jak w Człowieku, który kłamie.
Drażniąca niepewność, jaką może mieć każdy gest w kierunku kobiecego ciała jest odpowiednikiem dwuznaczności, jaka przenika nie tylko jego literackie i filmowe dzieła, ale była też udziałem jego prywatnego życia. Biografii, filmowo ekscytującej, niemożliwej jednak do oddzielenia od jego twórczości. W swoich filmach i w życiu prywatnym Alain Robbe-Grillet łączył zainteresowania tradycją libertyńską i surrealistyczną, a sadomasochistyczne inklinacje dzielił z żoną, Catherine Robbe-Grillet – autorką powieści uznanych za klasyczne pozycje literatury sadomasochistycznej, dominy i mistrzyni ceremonii BDSM.
Druga część programu retrospektywnego wokół Alaina Robbe-Grilleta, zatytułowana Avec plaisir poświęcona jest nowemu odczytaniu jego twórczości, poprzez umiejscowienie jej w kontekstach obyczajowych i kontrkulturowych. Avec Plaisir – program filmowy i wystawa w galerii BWA Studio – poświęcone są pograniczom praktyk artystycznych i erotycznej wrażliwości związanej z kulturą BDSM.
Ewa Szabłowska, kuratorka retrospektywy
***
W Trans-Europ-Express Alaina Robbe-Grilleta tytułowy pociąg jest metaforą kina i wehikułem pożądania. Narracja pędzi wielotorowo, a różne płaszczyzny opowiadania wzajemnie się przenikają. Na poziomie fabularnym film, będący nowofalową wariacją na temat kina gangsterskiego, pokazuje perypetie przemytnika narkotyków. W wymiarze autotematycznym ilustruje proces powstawania filmowego scenariusza, jednocześnie dając wgląd w sadomasochistyczne fantazje bohatera granego przez Jean-Louisa Trintignanta.
Do małego miasteczka trafia w czasie okupacji lub tuż po wojnie człowiek podający się raz za bohatera ruchu oporu, raz za zdrajcę. Jean-Louis Trintignant (nagrodzony Srebrnym Niedźwiedziem w Berlinie) gra mężczyznę, który – w wyniku traumy, może ze strachu czy tłumionego, sadystycznego popędu – próbuje opowiedzieć swoją historię tak, by podporządkować sobie trzy kobiety mieszkające w starym pałacu. Człowiek, który kłamie Alaina Robbe-Grilleta to perfekcyjnie zmontowane studium psychicznej dezintegracji.
W swoim pierwszym barwnym filmie Eden i później Alain Robbe-Grillet odchodzi od pozornie werystycznej estetyki nowofalowej ku halucynacyjnej wizyjności kina kontestacji. Za pośrednictwem bohaterki granej przez Catherine Jourdan wrzuca nas w świat będący kombinacją narkotycznego koszmaru, neoplastycznej instalacji, postkolonialnych klisz i seksualnego performansu. Transgresja kumuluje się w scenach przemocy inscenizowanej przede wszystkim na nagich ciałach kobiet poddawanych praktykom BDSM.
Młoda dziewczyna (Anicée Alvina) zostaje oskarżona o zamordowanie swojej kochanki i trafia do klasztornego więzienia, gdzie jej seksualne fantazje konfrontują się z realną oraz symboliczną przemocą władzy. Gwałt, tortury i perwersje pokazane są w Płynnych stanach rozkoszy jako elementy para-religijnego rytuału i gry w dominację. Alain Robbe-Grillet obficie czerpie z tradycji libertyńskiej i surrealistycznej, jednocześnie przejmując praktyki feministycznego body artu i kina seksploatacji.
Pełny program retrospektywy zostanie ogłoszony 4 lipca.
Partnerem retrospektywy Alaina Robbe-Grilleta jest Instytut Francuski w Warszawie.