Świat już nie tyle wrzucił piąty bieg, ale najwidoczniej postanowił wymontować hamulce. Nie dziwimy się więc, że w kinie coraz częściej szukamy ucieczki i wytchnienia. Na tegorocznej edycji naszego siostrzanego wydarzenia – American Film Festival – znajdziecie więc przystań dla (mądrego!) eskapizmu, ale… Ekipa AFF-u nie byłaby sobą, gdyby nie zaczęła z podniesioną gardą, gotowa na rozplątywanie skomplikowanej rzeczywistości politycznej w USA.
Zespół Americana kontynuuje więc dobrą współpracę z Podkastem amerykańskim i od 6 do 11 listopada zaprasza (a my dołączamy się do zaproszenia) na drugą odsłonę sekcji Polityka na ekranie (Politics on Screen). Plany możecie przyoblec już w czyny: vouchery na karnety na 16. AFF są dostępne w sprzedaży!
Voucher kosztuje 350 zł. Pamiętajcie, żeby po zakupie aktywować go między 9 września a 24 października 2025 – poprzez stronę festiwalu.
Jak zaznaczają Łukasz Pawłowski i Piotr Tarczyński, twórcy Podkastu amerykańskiego i kuratorzy sekcji Politics on Screen, od polityki amerykańskiej uciec się nie da, zwłaszcza ostatnio, kiedy ze Stanów Zjednoczonych płyną kolejne wieści, w które czasem trudno uwierzyć. Życie po raz kolejny okazuje się dziwniejsze od fikcji, a najbardziej absurdalne scenariusze filmów i seriali bledną w porównaniu z tym, co dzieje się w Waszyngtonie. Nic dziwnego, że amerykańscy twórcy filmowi przeważnie unikają dziś tematów politycznych.
Sięgamy zatem w przeszłość, niekiedy bardzo odległą, żeby pokazać jak kiedyś kino radziło sobie z tematami politycznymi: władzą prezydencką, intrygami w Kongresie, korupcją, nadużyciami władzy wykonawczej i służb wywiadowczych, wyzwaniami w polityce zagranicznej.
Podobnie jak w zeszłym roku, przygotowaliśmy dla Was bardzo różnorodny wybór. Mamy filmy z lat 30. XX wieku, kiedy kino polityczne dopiero stawiało pierwsze kroki, bywało idealistyczne (Pan Smith jedzie do Waszyngtonu Franka Capry), choć z dzisiejszej perspektywy ten idealizm jawi się nam czasem jako dystopia (Gabriel nad Białym Domem Gregory’ego La Cavy).
Mamy dwie pozycje z lat 60.: nieco zapomnianą klasykę (Burza nad Waszyngtonem Otto Premingera) i mniej znaną kuzynkę Doktora Strangelove (Czerwona linia Sidneya Lumeta), a także mistrzowski thriller paranoiczny epoki nixonowskiej (Syndykat zbrodni Alana Pakuli).
Ale żeby nie było zbyt pesymistycznie, pokażemy wam także romantyczną komedię z lat 90. (Prezydent. Miłość w Białym Domu Roba Reinera), która wprawdzie może wydawać się dziś strasznie naiwna, ale jest miłym wspomnieniem czasów, kiedy polityka potrafiła budzić także inne, pozytywne emocje.
Na stronie AFF-u znajdziecie opisy filmów z sekcji Polityka na ekranie, zaś po lekturze zachęcamy do (regularnego) słuchania Podkastu amerykańskiego, dzięki któremu dowiecie się więcej nie tylko o bieżących sprawach społeczno-politycznych, ale też o historii Stanów Zjednoczonych.
W programie 16. AFF-u na pewno znajdziecie mnóstwo niezależnych perełek, kultowych klasyków, dzieł (niesłusznie!) zapomnianych mistrzyń i mistrzów – czyli wszystkie stany kina zza Oceanu, które rzadko lub wcale przebijają się do Polski przez szczelne sito mainstreamu. Dziś ujawniamy pierwszą sekcję i tytuły z programu, a w nadchodzących tygodniach będziemy systematycznie chwalić się kolejnymi nowościami. Na 16. American Film Festival zapraszamy od 6 do 11 listopada 2025, tradycyjnie do wrocławskiego Kina Nowe Horyzonty.