W swoim debiucie Dea Kulumbegashvili eksploruje kwestie obcości we wspólnocie, własnym domu, ale i własnym ciele. Bohaterka zamknięta w czterech ścianach domu, ograniczona przez restrykcyjne reguły życia we wspólnocie Świadków Jehowy, pracowicie poszerza granice swojej wewnętrznej wolności, czyniąc Początek jednym z najbardziej prowokacyjnych i dojrzałych debiutów ostatnich lat.
W pojemnym, inspirowanym kinem Carlosa Reygadasa (producent wykonawczy), Chantal Akerman i Michaela Hanekego filmie gruzińska gra atmosferą terroru i sięgając po religijny wątek męczeństwa, bada granice poświęcenia. Zrealizowany w ograniczającym ekranową przestrzeń formacie 1:3 Początek umiejętnie wykorzystuje napięcie między tym, co w kadrze, a tym, co poza nim – i chodzi tu zarówno o ludzkie, jak i boskie interwencje.