Mało jest reżyserów, którzy potrafią nakręcić zwykłą rozmowę tak, aby budziła tyle emocji, ile rasowy film akcji. Laureat Złotej Palmy za Klasę Laurent Cantet jest takim twórcą. W swoim nowym filmie pokazuje, jak słowa z minuty na minuty stają się zapalnikiem fascynacji, kłótni, a nawet morderstwa.
Osią fabuły jest relacja między dojrzałą pisarką i nastolatkiem, którzy poznają się na prowadzonych przez nią warsztatach pisarskich. Chłopak, zafascynowany ideologią skrajnej prawicy, jednocześnie budzi jej niepokój i rozpala wyobraźnię. Na naszych oczach, w malowniczej scenerii portowego miasta La Ciotat, rozgrywa się niebezpieczna gra z zaskakującymi zwrotami akcji.
Pomysł na Letnią szkołę życia narodził się w głowie Canteta dwadzieścia lat temu, scenariusz pomógł mu rozwinąć Robin Campillo, twórca nagrodzonych w Cannes 120 uderzeń serca. Ich współpraca zaowocowała powstaniem egzystencjalnego thrillera z mocnym wątkiem społecznym, w którym napięcie znajduje ujście w przemocy. Letnia szkoła życia to zarazem alegoryczna opowieść o końcu Europy, jaką znamy.