Pełnometrażowy debiut Piotra J. Lewandowskiego, prezentowany na 66. Festiwalu Filmowym w Berlinie, to historia młodego mężczyzny, który w obliczu choroby ojca konfrontuje się z przeszłością swojej rodziny, zostając zmuszony do przewartościowania swoich marzeń i spojrzenia na świat.
23-letni Jonathan od dawna opiekuje się chorym ojcem i prowadzi rodzinne gospodarstwo, w pełni poświęcając się swoim obowiązkom, pomimo napiętych relacji między domownikami. Jonathan przypuszcza, że wycofanie ojca i ciężka atmosfera w domu mają związek z jego matką, która zmarła, kiedy był jeszcze dzieckiem, jednak na próżno próbuje się o niej czegoś dowiedzieć. Kiedy stan skłóconego z rodziną ojca się pogarsza, niespodziewanie w domu pojawia się jego przyjaciel z młodości, który chce się nim zaopiekować. Jonathan nie chce się na to zgodzić, ale z czasem wyczuwa, że może on być kluczem do wyjaśnienia rodzinnej tajemnicy.
Mimo dramatyzmu jakim naznaczony jest film, nie brakuje w nim jednak humoru. Podobnie jak w prawdziwym życiu tragizm i komizm wzajemnie się przeplatają, w żadnym razie się nie wykluczając - mówi reżyser.