Historia to jedno. W tym filmie to nie fabuła jest najważniejsza, ale z wielkim wyczuciem uchwycony moment dorastania, kiedy wszystko jest nowe, pierwsze, intensywne. Atomowy wiek to oszałamiająco zrealizowane studium postaci, w ramach którego poznajemy perspektywę młodego mężczyzny przedzierającego się przez pierwsze seksualne doświadczenia i nawiązującego delikatne więzi przyjaźni.
Victor i Rainer to dwaj typowi francuscy (nie bójmy się słów!) hipsterzy. Jadą właśnie do centrum Paryża na melanż. W klubie Victor poznaje przypadkowe dziewczyny. Rainer wpada w oko chłopakowi. Testosteron buzuje, wymiana zdań kończy się bójką. Wszystko wygląda jak zwykła noc spędzona na mieście. Do czasu.
Reżyserka filmu Helena Klotz długo szukała odpowiednich aktorów, którzy wcielą się w głównych bohaterów. Ostatecznie zdecydowała się zaangażować naturszczyków, osiągając w ten sposób niezwykle realistyczny rezultat. Odtwórcą roli Reinera jest Dominik Wojcik, chłopak o polskich korzeniach, którego reżyserka poznała w jednym z paryskich klubów. W jednej z drugoplanowych ról wystąpił natomiast Niels Schneider – aktor znany z filmów Xaviera Dolana.