Trzy porozumiewające się telepatyczną ruszczyzną osoby niskorosłe dostają od więźnia zadanie - wykraść tytułowy przedmiot, czymkolwiek on jest.
Na swojej drodze bohaterowie spotkają m.in. strażnika-mutanta podróżującego między wymiarami oraz dymiącą beczkę wygłaszającą haiku po japońsku i kochającą się w kominie. Reżyser stawia na głowie konwencje heist movie, osiągając komiczny efekt dzięki przeciąganym ujęciom i zaskakującemu montażowi. Nigdzie się nie spiesząc, przywołuje ducha Stalkera Tarkowskiego. Głównie po to, by się z niego pośmiać, lecz nie tylko - w cieniu imponującego rosyjskiego krajobrazu kryje się bowiem zaskakująca melancholia.
Dystans był prezentowany w ramach Międzynarodowego Konkursu Filmowego Nowych Horyzontów w trakcie 14. edycji festiwalu.