English
Koszyk (1)
Płyty DVD

Chore ptaki umieraja latwo

15,00 zł
Do koszyka

Sick Birds Die Easy
Gabon, USA 2012, 92'

reżyseria: Nicholas Fackler

płyta DVD jednostronna, jednowarstwowa
dźwięk : 2.0
obraz : 16:9
napisy : polskie

Grupa artystów wyrusza do Gabonu, by odnaleźć tam biblijny Eden i skosztować ibogi – mitycznej rośliny, zawierającej jedną z najsilniejszych substancji psychotropowych, która nie tylko wywołuje niezwykłe wizje, posiada też moc uwalniania z wszelkich uzależnień. Członkowie wyprawy w gabońskiej dżungli, podczas tubylczego rytuału, zamierzają odnaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania i uwolnić się od nałogów. To, co dzieje się w czasie wyprawy, nakręcanej toksyczną mieszanką towarzyską przy nieustannie włączonej kamerze i dietą złożoną z trawy, kwasu i opiatów, przypomina majaki Huntera S. Thompsona pokazane w reality TV – mówiła kuratorka konkursu „Filmy o sztuce” 13. MFF T-Mobile NH, Ewa Szabłowska. I choć nie jest to stricte film o sztuce, to daje on współczesny obraz zderzenia kultur i – jak na Eden przystało – utraty niewinności.

W Międzynarodowym Konkursie Filmy o Sztuce Jury w składzie: Amos Poe, Karol Radziszewski, Ben Russell, Sally Berger i Barbara Pichler przyznało filmowi nagrodę w wysokości 10 000 euro. W uzasadnieniu werdyktu czytamy:

"Konkurs był zróżnicowany i trudny, a filmy wybierano według zasadniczego kryterium SZTUKI W FILMIE. Jury jednomyślnie wybrało dzieło, które gorąco przemawia za SZTUKĄ JAKO FILMEM. Chore ptaki umierają łatwo to często przezabawny, fantasmagoryczny sen na jawie, jednocześnie postkolonialna podróż i zły trip na kwasie, film zręcznie znoszący podział na fikcję i realność w sposób niepokojąco samoświadomy, ze szczerością, która zadziwia jeszcze bardziej. To szalony miks fascynujących, głęboko popieprzonych postaci, bateria zawodowo użytych kamer wideo, filmujących w jakości hi-fi i lo-fi, a także dynamiczne podejście do dźwięku w kinie – takimi oto środkami Nik Fackler stworzył wielce przyjemny i skomplikowany filmowy bałagan, przekonująco i umiejętnie udowadniając postawioną tezę i wywodząc swoje dzieło z tworów wyobraźni z dziesiątek tysięcy lat. Nie możemy się już doczekać, żeby wrzucić ibogę i z podobną niecierpliwością czekamy na kolejne dzieło Nika Facklera."

Rozmowa z Karolem Radziszewskim, jurorem Międzynarodowego Konkursu „Filmy o sztuce” 13. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty

Natalia Kaniak: Zwycięzca – Chore ptaki umierają łatwo – to nie do końca dokument o sztuce. 

Karol Radziszewski: Szukaliśmy pośród dokumentów filmu, który byłby artystyczny. Ten był najfajniejszym z dwunastu. Odchodzi od opowiadania o sztuce, a sam staje się projektem i grą z konwencją.

Miałeś jakieś własne typy?

– Nie było filmu, za który oddałbym wszystko. Jeden w ogóle nie powinien się znaleźć w tej sekcji. Podobały mi się ze trzy, ale ten najbardziej. Z rozmów z pozostałymi, starszymi ode mnie jurorami wynikało, że mamy podobne wyobrażenie kina. Znalezienie kompromisu nie było trudne.

Część widzów wyczuwała w niektórych jego scenach sztuczność.

– To z pewnością rodzaj mockumentu. Bohaterowie odbywają podróż i biorą dragi, kolejne wydarzenia były aranżowane. I w pracy nad tym materiałem tkwi element artystyczny filmu.

Kino dąży do quasi-dokumentalności?

– Wydaje mi się, że to pewna część kina, wynikająca z postmodernistycznej świadomości medium. Filmowcy bardzo sprawnie się nią bawią, co pozwala odświeżyć kino. Publiczność chce w nie wierzyć, ale widząc fikcję, odbija się od niej. Oglądając dokument, widz wchodzi w historię i czuje się oszukany, dlatego dyskutuje o tym, co było prawdą, a co nie. 

(Gazeta Festiwalowa „Na horyzoncie”)

zobacz także
Płyty DVD Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai. Pierwsza tajemnica
Płyty DVD Basia
Płyty DVD Sonia
Płyty DVD Zimowi bracia