Jestem fikcją

Diaboliczna manipulacja, spisek czy projekt artystyczny? Najgłośniejszy proces dotyczący wolności sztuki w historii Danii, czyli Thomas Strøbech kontra Das Beckwerk, nie dotyczył granic kontrowersyjnych praktyk artystycznych, lecz kradzieży… tożsamości. Oskarżony, Das Beckwerk, jest artystą konceptualnym, uprzednio znanym jako Claus Beck-Nielsen. Po ogłoszeniu swojej śmierci i wystawnym pogrzebie reprezentującej go kukły od 2001 roku funkcjonuje pod nowym nazwiskiem. W 2009 roku wydaje powieść The Sovereign, w której w najdrobniejszych szczegółach opisuje prywatne życie pozywającego: kolegi po fachu oraz byłego wspólnika, Thomasa Strøbecha, również funkcjonującego pod wieloma innymi nazwiskami. Para artystów, przypominająca do złudzenia duńską, młodszą i bardziej dysfunkcyjną wersję Gilberta i George’a, zatraca się w przewrotnej grze, gdzie stawką jest wygrana w kuriozalnym procesie, z którego strony czerpią sadomasochistyczną przyjemność. Jak w rasowym dramacie sądowym mamy tu fałszywych świadków, bezczelne prowokacje, kalumnie i intrygi, oskarżenia i spreparowane dowody. Tyle że co jest fikcją, a co prawdą, nawet ława przysięgłych nie byłaby w stanie stwierdzić.