English

Urszula Śniegowska poleca filmy z programu Nowych Horyzontów

11/07/19
Truposze nie umierają, reż. Jim Jarmusch
We really need you tonight. „Pięć diabłów” od dziś w kinach!

Urszula Śniegowska, dyrektorka artystyczna American Film Festival, poleca filmy z programu Nowych Horyzontów. 

Po konferencji prasowej tegorocznych Nowych Horyzontów mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć: to będzie niesamowita edycja! Pełna przewrotnych, wywrotowych filmów i podniecających wydarzeń towarzyszących (albo odwrotnie). Jak powiedział Roman Gutek: będzie to festiwal prawdziwych cinefili.  

W pierwszej kolejności nie mogę się doczekać zetknięcia ze skandalistą Shūjim Terayamą – oglądanie zapisów jego spektakli nie będzie na pewno takim samym doświadczeniem, jak udział w nich (zwłaszcza w latach 70-tych, gdy odwiedził Wrocław i w słynnym performance jego aktorzy zdzierali ciuchy z niczego nie spodziewających się statecznych widzów), ale i tak może uświadomić nam, że dzisiejszy świat jest zachowawczy, jeśli nie wręcz reakcyjny. Z pozostałych retrospektyw zapewne warto będzie poznać wcześniejsze filmy Oliviera Assayasa. Polecam dwa, które można określić jako autorskie wersje filmów gatunkowych: wampiryczną Irmę Vep z Maggie Cheung i Personal Shopper o duchach z Kristen Stewart. 

Bardzo się cieszę, że w programie Nowych Horyzontów znalazły się dwa amerykańskie filmy ukończone w polskich studiach postprodukcyjnych w rezultacie udziału w programie US in Progress, który odbywa się w ramach American Film Festival. Oba są też przykładami łączenia cech gatunkowych i autorskich: Nóż na skórze Jennifer Reeder pokazywany w sekcji Trzecie Oko (premierę światową miał na Berlinale) to film coming-of-age z elementami thrillera. Subtelne efekty specjalne perfekcyjnie wykonano w Studio Orka, w ramach nagrody US in Progress. 

Natomiast muzykę do Inicjałów SG dwojga reżyserów, Ranii Attieh i Daniela Garcii (znanych z Nowych Horyzontów z filmu H.), współtworzył polski kompozytor, Maciek Zieliński, także dzięki jego udziałowi w US in Progress. Film miał premierę na festiwalu Tribeca w Nowym Jorku, a u nas jest pokazywany w retrospektywie argentyńskiej (akcja tej zaskakującej komedii kryminalnej toczy się w Buenos Aires, stamtąd pochodzi też jego producent, Ivan Eibuszyc).

Z innych powodów bliski memu sercu jest też Plażowy haj (The Beach Bum) Harmony’ego Korine’a. Jestem bardzo ciekawa, jak zareaguje na ten film nowohoryzontowa publiczność, która oszalała na punkcie Trash Humpers. Obawiam się, że może przejść on do historii w innej kategorii niż twórcy sobie założyli.

Natomiast z czystym sumieniem mogę polecić Magnolię P. T. Andersona z 1999 roku – jeden z najlepszych (ustępuje może tylko Na skróty Altmana) filmów wielowątkowych. Dla mnie to jeden z najważniejszych filmów amerykańskich wszech czasów. Zespół Teatru Współczesnego wystawia spektakl inspirowany scenariuszem, ciekawe, jak sprawdzi się taka adaptacja.

Kolejnym ważnym dla mnie wątkiem tegorocznych Horyzontów są filmy z udziałem Willema Dafoe. Jest to zresztą znów wątek "okołoteatralny", bo Dafoe, jeden z najlepszych żyjących aktorów amerykańskich, był założycielem awangardowego teatru The Wooster Group, inspirowanego twórczością Jerzego Grotowskiego. Tommaso Abla Ferrary i Van Gogh. U bram wieczności Juliana Schnabla w zupełnie innej stylizacji (w obu filmach warstwa wizualna pozostaje na pierwszym planie) opowiadają o artystach zmagających się z przyziemnością codziennego życia, która podcina im skrzydła. 

Polecam jeszcze dwa tytuły z programu festiwalu w Toronto: debiut Jonaha Hilla, Najlepsze lata (Mid90s) - dawno nie było tak mistrzowsko zrealizowanego filmu o dojrzewaniu, z idealnie dobranym aktorstwem, montażem i muzyką m.in.: Beastie Boys) i thriller Neila Jordana Greta z Chloë Grace Moretz i jak zwykle genialną w roli niebezpiecznej dziwaczki Isabelle Huppert. 

No i nie mogę zamknąć tej listy, nie wspominając o wspaniałych (antyamerykańskich i antycywilizacyjnych w wymowie) filmów z tegorocznego Cannes: brazylijskiego Bacurau Klebera Mendonçy Filho i Juliano Dornellesa i Truposzy (którzy nie umierają). Ten ostatni wchodzi na polskie ekrany już zaraz, ale na Nowych Horyzontach nie mogło zabraknąć najnowszego, na wskroś cinefilskiego filmu Jima Jarmuscha. 


czytaj także
Dystrybucja „Zmysłowe i porywające”: krytycy chwalą „Pięć diabłów” 7/12/22
News Sprezentuj festiwal pod choinkę. Świąteczny voucher na 23. Nowe Horyzonty 8/12/22
Nowe Horyzonty VOD 268 powodów do radości. Świąteczna promocja Nowych Horyzontów VOD 13/12/22
Dystrybucja Kalendarz premier Stowarzyszenia Nowe Horyzonty na 2023 rok 15/12/22

Newsletter

OK