English

Małgorzata Sadowska o "Naszym czasie" Carlosa Reygadasa

1/05/19
Nasz czas, reż. Carlos Reygadas
Zgłoś film do Shortlisty! Wygraj Nagrodę imienia Zuzanny Jagody Kolskiej

Jak odróżnić miłość od zaborczości? Wierność od lojalności? Czy potrzebujemy seksualnej wyłączności? Czy miłość jest wieczna? A może tym, co czyni związek trwałym, jest przyzwyczajenie? - pyta Carlos Reygadas, Meksykanin, bohater nowohoryzontowej retrospektywy w 2012 roku.

Autor nagradzanych w Cannes Post tenebras lux (za reżyserię) i Cichego światła (Nagroda Jury) tym razem opowiada o małżeństwie, które decydując się wcielić w życie ideę związku otwartego, prowadzi swoją relację na skraj przepaści. W główne role - szalejącego z zazdrości Juana i jego coraz głębiej zaangażowanej w romans z Amerykaninem partnerki Esther, wcielili się sam reżyser i jego żona, Natalia López. Na ekranie towarzyszą im ich własne dzieci - Rut i Eleazar Reygadas. Nasz czas nie ma jednak nic wspólnego ze ekshibicjonizmem - intymne są w nim przede wszystkim pytania o relacje i pasja, z jaką twórca dzieli się nimi z widzami. Bo ten film, który o małżeństwie, zdradzie, lęku i wstydzie opowiada z perspektywy mężczyzny, ma moc rażenia podobną głośnej Mojej walce Karla Ove Knausgårda.

Olśniewający wizualnie (współautorem zdjęć jest operator pracujący m.in. z Apichatpongiem Weerasethakulem, Diego Gárcia) Nasz czas rozgrywa się na meksykańskiej prowincji, w rodzinie zamożnych farmerów, którzy łączą ciężką pracę na ranczu z zamiłowaniem do sztuki. Obserwując walczące zwierzęta i walczących ludzi, Reygadas przygląda się, jak kultura tworzy tamę dla instynktów, jak przekuwa pożądanie, agresję, namiętność w muzykę czy film. Ale pokazuje też zagrożenie, jakim dla związków jest dziś technologia. Łatwość przemieszczania (scena z lądującym w Mexico City samolotem przejdzie do historii kina) i komunikacji (niepoślednią rolę grają tu telefony i komputery) kusi obietnicami innych miłości, innego życia.

Tytułowy "nasz czas" ma więc u Reygadasa wymiar i prywatny (mówi o wpływie czasu na związek) i szerszy wymiar społeczny (diagnozuje wszak dzisiejsze czasy). Ale to także czas nas, widzów - na wejście w intymną relację z filmem, na przyjrzenie się własnym emocjom i oczekiwaniom, na sprawdzenie, czy wolimy przewidywalne, schematyczne narracje, czy może gotowi jesteśmy na związek otwarty z kinem, do jakiego zaprasza nas Carlos Reygadas.

Film znalazł się w programie sekcji Mistrzowie 19. MFF Nowe Horyzonty.

Carlos Reygadas

Urodził się w 1971 roku, wychował się w Mexico City. Ukończył studia prawnicze ze specjalizacją w prawie międzynarodowym. Porzucił karierę urzędniczą dla kina. Pierwszą krótkometrażówkę pokazał podczas belgijskiego konkursu dla niezależnych filmowców w 1999 roku. Trzy lata później zrealizował wedle własnego scenariusza Japón - pełnometrażowy debiut fabularny. Film zwrócił uwagę krytyki i zdobył nagrody na festiwalach w Cannes, São Paulo czy Rio de Janeiro. Jego Bitwa w niebie z 2005 roku została nominowana do Złotej Palmy na festiwalu w Cannes. Film, podobnie jak debiut, wzbudził wiele kontrowersji, ale zarazem ugruntował pozycję Reygadasa jako jednego z najciekawszych młodych reżyserów Ameryki Południowej. Ukończone w 2007 roku Ciche światło podejmuje najważniejsze dla autora wątki w formie najbardziej zbliżonej do klasycznych wzorców kina metafizycznego. W 2010 roku twórca nakręcił krótki metraż To jest królestwo moje na potrzeby nowelowego filmu Rewolucja, stanowiącego zbiór wariacji młodych filmowców na temat dziedzictwa i konsekwencji rewolucji meksykańskiej. W roku 2012 na festiwalu w Cannes otrzymał nagrodę za reżyserię filmu Post tenebras lux, a jego najnowsza produkcja, Nasz czas, miała swoją premierę na festiwalu w Wenecji w 2018 roku.

Pomimo tego, że kręci stosunkowo rzadko (zrealizował jak dotąd pięć filmów pełnometrażowych), Reygadas zdołał wypracować własny styl, bazując na trudnej technice pracy z nieprofesjonalnymi aktorami (często metodą prowokowanej improwizacji) i wierze w siłę klasycznych środków kina. W wywiadach odznacza się radykalizmem, konsekwencją i klarownością refleksji, mówiąc o własnych twórczych wyborach. Jest zwolennikiem czystej estetyki oraz intuicji i wewnętrznego wglądu jako podstawowych metod pracy reżysera.


czytaj także
Dystrybucja We really need you tonight. „Pięć diabłów” od dziś w kinach! 2/12/22
Dystrybucja „Zmysłowe i porywające”: krytycy chwalą „Pięć diabłów” 7/12/22
News Sprezentuj festiwal pod choinkę. Świąteczny voucher na 23. Nowe Horyzonty 8/12/22
Nowe Horyzonty VOD 268 powodów do radości. Świąteczna promocja Nowych Horyzontów VOD 13/12/22

Newsletter

OK