English

The Floor: w moro po bułki

Spektakl tworzony na ekranie – na żywo, na oczach widzów – przez aktorów, animatorów, muzyków i wizualistów. Dzięki kamerze umieszczonej nad sceną powstają nieoczekiwane światy, których istnienia trudno byłoby się spodziewać. To, co robimy, jest kolejnym etapem tworzenia nowego języka teatralnego. Pierwszy raz sięgnęliśmy po taki zabieg podczas ubiegłorocznego projektu Europe Live Game, w którym udział brali artyści z różnych krajów Europy. Zrozumieliśmy, że nie istnieją bariery językowe – ani dla widzów, ani dla aktorów. Dlatego postanowiliśmy rozwinąć pomysł w pełnowymiarowy spektakl.

Inspiracją dla aktorów były filmy nieme oraz komiksy. Musieliśmy opanować specyficzny sposób poruszania się, które utrudnione jest przez odwrócone działanie grawitacji. Musieliśmy uczyć się od nowa: chodzić, schylać, podskakiwać – prawie wszystkie codzienne czynności sprawiały nam ogromną trudność. Tutaj na pomoc przyszła odpowiednio śliska wykładzina i kostiumy. Taki typ gry ma też swoje plusy: odwrócenie przestrzeni pozwoliło na swobodną zabawę z grawitacją, zniknęły fizyczne ograniczenia. Kiedy po raz pierwszy ktoś podczas próby spontanicznie rzucił się na miotłę, wiedzieliśmy, że świat nowych możliwości dopiero się dla nas otwiera...

Spektaklowi towarzyszy zaledwie kilkanaście słów i kilka krótkich filmowych wstawek, które ułatwiają podążanie za postaciami i fabułą w konwencji science fiction. Łatwo zauważyć swobodne nawiązania do Gwiezdnych wojen czy kina niemego (np. Metropolis). Akcja spektaklu rozgrywa się we Wrocławiu.

Teo Dumski, reżyser