English

Polish Days: sukces na horyzoncie

29/07/15
We really need you tonight. „Pięć diabłów” od dziś w kinach!

Startują Polskie Dni - najważniejsze wydarzenie branżowe MFF T-Mobile Nowe Horyzonty. Powstały z myślą o promocji polskiego kina za granicą.

Natalia Gruenpeter

- Przyjeżdżają do nas agenci sprzedaży, producenci i selekcjonerzy festiwali. To tutaj dowiadują się o nowych polskich filmach - mówi Joanna Łapińska, dyrektor artystyczna festiwalu i szefowa Polish Days.

Na zamkniętych pokazach filmowych przedstawiciele zagranicznej branży poznają projekty na każdym etapie produkcji.

Równolegle z projekcjami gotowych filmów odbywają się sesje work-in-progress oraz pitchingi. W tym roku zagraniczni goście obejrzą reżyserskie debiuty Bartosza Prokopowicza, Marcina Koszałki i Wojciecha Kasperskiego, a także nowe filmy Przemysława Wojcieszka, Kingi Dębskiej i Krzysztofa Łukaszewicza.

W sesji work-in-progress pokazywane są fragmenty filmów w zaawansowanej fazie produkcji, między innymi "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego, a także dokumenty Michała Marczaka, Piotra Stasika i Anny Zamęckiej. W sesji pitchingowej pojawią się nowe projekty Doroty Kędzierzawskiej i Marcina Wrony.

Polish Days odbywają się po raz czwarty. Formuła sprawdziła się i niemal od początku jest taka sama.

- Ulepszamy jedynie szczegóły - mówi Joanna Łapińska. - Najważniejszą zmianą, wprowadzoną już w drugiej edycji, było dodanie do programu warsztatów z pitchingu.

Bo stworzenie dobrej prezentacji to umiejętność trudna, ale kluczowa, aby zainteresować swoim pomysłem. - Eksperci pomagają filmowcom w przygotowaniu spójnej prezentacji, zawierającej wszystkie niezbędne informacje - dodaje Joanna Łapińska.

Cztery lata to także wystarczająco dużo czasu, żeby ocenić pierwsze rezultaty Polish Days.

Joanna Łapińska: - Wiele prezentacji z poprzednich edycji zakończyło się sukcesem: znalezieniem agenta sprzedaży, koproducenta albo otrzymaniem zaproszeń na festiwale. To wymierne efekty projektu.

Udział w Polish Days potwierdziło około 170 osób z Polski i zagranicy. Wydarzenie na stałe wpisało się w kalendarz branżowych imprez.

- Ostatnia edycja pokazała, że uczestnicy wiedzą, po co do nas przyjeżdżają, i to znajdują - mówi Joanna Łapińska. - Selekcja jest bardzo staranna. Dostajemy coraz więcej zgłoszeń i wybieramy te, które najlepiej pasują do potrzeb i gustu gości. Razem z nimi uczymy się polskiego kina na nowo.

W tym roku organizatorzy zaprosili do współpracy naszych najbliższych sąsiadów zza zachodniej granicy. Niemiecko-polskie spotkania producentów przygotowane zostały we współpracy z międzynarodowym festiwalem filmowym w Cottbus, Polskim Instytutem Sztuki Filmowej, Film Commission Poland oraz wschodnioniemieckimi funduszami filmowymi Mitteldeutsche Medienförderung (MDM) i Medienboard Berlin-Brandenburg.

Polish Days trwają do 31 lipca.

Dla Gazety "Na horyzoncie"

Mariusz Włodarski

producent filmu "Intruz", uczestnik Polish Days

Biorę udział w Polish Days od początku istnienia tego projektu. "Intruza" prezentowaliśmy na etapie developmentu, natomiast w ubiegłym roku jako work-in-progress, jeszcze pod roboczym tytułem "Po śmierci". Mam wrażenie, że obydwie prezentacje wpłynęły na sposób odbioru filmu, czyli przede wszystkim na promocję. Pojawiło się zaciekawienie tym, co ten projekt może przynieść. Uważam, że Polish Days to najciekawsze wydarzenie do prezentacji swoich projektów w Polsce. W dodatku doskonale zorganizowane.

Julia Kowalski

reżyserka film "Znam kogoś, kto cię szuka", uczestniczka Polish Days

Mam polskie korzenie, ale pracuję przede wszystkim we Francji, gdzie realizowałam już krótkometrażowe filmy pokazywane na festiwalach. Brałam udział w Polish Days w 2013 roku, mój projekt prezentowany był w sesji pitchingowej. Udział w tym projekcie ułatwił mi start w Polsce, poznałam bardzo dużo osób, które później zaangażowały się w realizację filmu. To polsko-francuska koprodukcja i mój pełnometrażowy debiut. Grają w nim polscy aktorzy, między innymi Andrzej Chyra i Artur Steranko. Film powstawał na Dolnym Śląsku, niedaleko Wrocławia. Pochodzę z tego regionu i jestem do niego przywiązana. Bardzo chciałam nakręcić film właśnie tutaj. Cieszę się też, że film ma polską premierę na Nowych Horyzontach.

not. NG


czytaj także
Dystrybucja „Zmysłowe i porywające”: krytycy chwalą „Pięć diabłów” 7/12/22
News Sprezentuj festiwal pod choinkę. Świąteczny voucher na 23. Nowe Horyzonty 8/12/22
Nowe Horyzonty VOD 268 powodów do radości. Świąteczna promocja Nowych Horyzontów VOD 13/12/22
Dystrybucja Kalendarz premier Stowarzyszenia Nowe Horyzonty na 2023 rok 15/12/22

Newsletter

OK