English

Raport z samego dna - Piję, bo wszyscy piją

26/07/15
We really need you tonight. „Pięć diabłów” od dziś w kinach!

Piotr Czerkawski

dziennikarz filmowy

Od zawsze uważam, że kino powinno być bliskie nie tylko sercu, ale i wątrobie.

Spójrzmy na takiego Honga Sang-soo - już samo imię i nazwisko wygląda jak wzięte z etykiety wódki. Bohaterowie wszystkich jego filmów żyją wedle starej zasady Świetlickiego: "W moim domu nie ma problemów z alkoholem, albowiem piję na mieście". We "Wzgórzu wolności" nikt na przykład się na górę nie wspina, za to wszyscy pływają w morzu trunków.

Najbardziej lubię jednak stary film Honga - "Jakbyście to wszystko znali".

Bohaterem jest reżyser, który zostaje zaproszony do jury jednego z festiwali. Zamiast projekcji zalicza kolejne panienki, upija się na umór, a na filmach śpi.

Parę razy w życiu byłem jurorem i muszę powiedzieć, że wyglądało to mniej więcej tak samo.

Kiedyś w Gdańsku, w trakcie obrad, kazaliśmy sobie przywieźć wódkę taksówką. Taryfiarz pokiwał głową z uznaniem i powiedział, że do tej pory takie kursy trafiały mu się tylko do prałata Jankowskiego.

Sama dyskusja trwałaby pewnie w nieskończoność, gdyby moi współjurorzy - mały i gruby Hiszpan oraz duży i chudy Węgier - nie postanowili w końcu dać sobie po pysku.

Aby ich pogodzić, nagrodziliśmy jakiś polski film, którego solidarnie nie zrozumieli. Ktoś mówił mi zresztą, że tak samo było z Oscarem dla "Idy".


czytaj także
Dystrybucja „Zmysłowe i porywające”: krytycy chwalą „Pięć diabłów” 7/12/22
News Sprezentuj festiwal pod choinkę. Świąteczny voucher na 23. Nowe Horyzonty 8/12/22
Nowe Horyzonty VOD 268 powodów do radości. Świąteczna promocja Nowych Horyzontów VOD 13/12/22
Dystrybucja Kalendarz premier Stowarzyszenia Nowe Horyzonty na 2023 rok 15/12/22

Newsletter

OK